Jak już wiecie, mam protezę, póki co jest to proteza wypożyczona (rozliczenie definitywne protezy będzie wrzesień-październik), ale moja będzie taka sama.

Z racji tego, że jest to proteza elektroniczna, to tak jak urządzenia elektroniczne to i protezę też trzeba ładować. Ładowanie średnio co 2-3 dni przez 6-8 godzin.

Dodatkowo mam zamontowany przy kolanie adapter obrotowy i taki sam adapter będę miała też przy stopie. To pozwoli mi na skręcanie stawami na boki, a nawet i więcej. Jest to bardzo przydatne dla osób aktywnych ponieważ lepiej pozwala albo swobodniej wykonywać wiele czynności, w tym też przydatne w tańcu.

Dla mnie jest to mega przydatne w prowadzeniu auta przede wszystkim. Protezą mogę też sterować przez specjalną aplikację w telefonie. Dzięki tej aplikacji mogę przestawić tryb z chodu na jazdę na rowerze, na rolkach, na snowboardzie czy też na granie w tenisa stołowego. Proteza ta automatycznie dostosowuje tempo marszu bo mojej lewej nogi. Jak widzieliście na filmiku na schody wchodzi się na sztywnej nodze ale schodzi się już naprzemiennie. Proteza ma bardzo dużo funkcji, wszystkich jeszcze nie znam, ale na wszystko przyjdzie czas.

Bardzo ciężko jest mi się przestawić na chodzenie o protezie, mam wyuczone złe nawyki. 18 lat chodzenia na sztywnej i krótszej o 3cm nodze zrobiło swoje. Muszę na nowo nauczyć się prawidłowego chodzenia i prawidłowej pracy bioderkiem i kikutem.

Póki tego nie opanuję to kul nie odstawię. Rehabilitacja intensywna i jazda rowerem mi w tym pomogą. Póki co będę jeździć na rowerze stacjonarnym, a następnie kupię normalny rower żeby jeździć w terenie. Pierwsze dni muszę oswajać kikut z protezą i uważać żeby nie przedobrzyć, aby nie pojawiły się odparzenia i otarcia, no a potem to już będzie z górki.

Od czerwca do września mam zawalony czas różnymi obozami i turnusami rehabilitacyjnymi oraz innymi wyzwaniami dla mnie i mam nadzieję, że już po wakacjach będę śmigać dobrze. Póki co 5 razy w tygodniu rehabilitacja w Białymstoku z moimi fachowcami (Kamil i Marcin), wiem że oni mnie wyćwiczą.

źródło: FB Joanna Szyłak

opr./WZ/