Każdy obywatel dwa razy w roku może bezpłatnie sprawdzić, jakie dane na jego temat znajdują się w bazie PESEL oraz czy i w jakim celu zwracały się o nie konkretne instytucje. Taką informację można uzyskać na jeden z dwóch sposobów.

Pierwszy sposób
Przesłać wypełniony wniosek (dostępny tutaj) na adres Ministerstwa Cyfryzacji. Adres to ulica Królewska 27, kod pocztowy 00-060 Warszawa. Wniosek adresujemy do Departamentu Ewidencji Państwowych z dopiskiem SRP.

Ważne, aby we wniosku znalazły się informacje dotyczące, jakiego numeru PESEL dotyczy zapytanie oraz określić o jaki przedział czasu pytamy.

Drugi sposób
Należy założyć profil zaufany w systemie ePUAP. Jak to zrobić? Należy wejść na stronę internetową ePUAP. Następnie założyć konto. Wypełnić wniosek o złożenie profilu zaufanego.

Kolejny krok to znalezienie najbliższego urzędu, w którym będziemy mogli potwierdzić profil zaufany ePUAP. Ostatni krok to fizycznie udanie się do wybranego urzędu, żeby potwierdzić złożenie profilu zaufanego.

Profil zaufany możemy założyć też samodzielnie, ale do tego potrzebne jest posiadanie bezpiecznego podpisu elektrycznego, który jest weryfikowany certyfikatem kwalifikowanym.

Wówczas droga do profilu zaufanego jest prostsza i wiedzie tylko wirtualnymi ścieżkami. Należy wówczas wejść na stronę internetową ePUAP. Założyć konto, a następnie wypełnić wniosek o założenie profilu zaufanego. Ostatni krok to potwierdzenie swoich danych za pomocą podpisu elektronicznego.

Po założeniu Profilu Zaufanego system przeniesie nas do serwisu OBYWATEL.GOV.PL. Tam natychmiast otrzymamy dotyczące naszej osoby dane. Sprawdzanie danych w rejestrze PESEL jest bezpłatne.

Co dalej?

Jeśli informacje, które uzyskamy z bazy PESEL (czy to drogą tradycyjną, czy elektroniczną) potwierdzą, że o nasze dane wnioskowała kancelaria lub inny podmiot, który nie miał do tego podstaw prawnych (tzn. wobec nas nie toczy się żadne postępowanie egzekucyjne) wówczas możesz zgłosić ten fakt do prokuratury z prośbą o nadanie statusu pokrzywdzonego w toczącym się śledztwie.

12 sierpnia Ministerstwo Cyfryzacji zawiadomiło organy ścigania o nieprawidłowościach przy pobieraniu przez kancelarie komornicze danych obywateli z bazy PESEL. Według resortu cyfryzacji nie było "wycieku" danych ani włamania hackerskiego, ale należy wyjaśnić, co było powodem dużej liczby zapytań ze strony kancelarii komorniczych. Jak podano, chodzi o dane ok. 1,4 mln obywateli. Podejrzenia specjalistów wzbudziła nie tylko znaczna liczba tych zapytań, ale również fakt, że były one wysyłane w nocy.

W poniedziałek prokuratura poinformowała, że dotychczas nie stwierdzono wycieku danych z systemu PESEL do osób nieuprawnionych. O tym, że w tej sprawie nie ma powodów do niepokoju zapewniał też we wtorek rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Źródło: tvn24.bis.pl
opr./ps/