Radny Hołownia miał wiele pytań dotyczących nowego samochodu służbowego w Starostwie. Chciał wyjaśnień m.in. dlaczego służbowe auto wykorzystywane jest do celów prywatnych. Były także pytania o słynne już „prywatne” spotkanie Starosty w Ostrówku. Zobacz TUTAJ. Radni Hołownia i Omielan chcieli wiedzieć m.in.: co było powodem spotkania, jaki był jego temat, kto w nim uczestniczył, czy było to spotkanie prywatne czy służbowe, dlaczego Starosta wyprosił media, jak pracownicy rozliczą nieobecność w pracy, kto pokryje koszty paliwa na prywatny wyjazd.
Jednak zamiast konkretnych odpowiedzi na konkretne pytania, była prezentacja na temat scalenia gruntów. Trudno uznać odpowiedzi Starosty Rećko za wyczerpujące. Stwierdził m.in., że spotkanie w Ostrówku miało charakter zamknięty a określenia prywatne użył, ponieważ było to jego (jako Starosty) spotkanie z mieszkańcami. Dodał, że Burmistrz Matyskiel wtargnął na to spotkanie. A dlaczego? Według Starosty, „żeby zawłaszczyć sobie ten wspaniały sukces” (pozyskanie 3 mln zł na scalenia - red.).
Radny Omielan zaapelował do Starosty Rećko o zakopanie toporów wojennych z Burmistrzem Suchowoli. "Jest Pan adwokatem steku kłamstw i półprawd (...) Dlaczego Pan uprawia ciągłą propagandę autopromocji?" - pytał.
Podczas sesji radni m.in. uznali za niezasadną skargę na Starostę Sokólskiego Piotra Rećko w kwestii opieszałości i nienależytego wykonywania zadań wynikających z zapisów Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Chodziło m.in. o brak uchwał i protokołów z posiedzeń Zarządu Powiatu na Biuletynie Informacji Publicznej. „Pan Starosta często w ostentacyjny i lekceważący sposób daje do zrozumienia, że nie ma obowiązku publikować na BIP-ie w/w dokumentów. Nawet 12,5 tys. zł pensji miesięcznie nie jest w stanie go do tego skutecznie zmobilizować.” - czytamy w skardze złożonej przez Jarosława Hołownię. Pełną skargę znajdziesz TUTAJ.
Pełna relacja wideo z sesji dostępna jest poniżej.
/soktv/